Najczystsza Matka, z Dzieckiem na ręku, staje w świątyni progu,
By się oczyścić. Dziecię poświęcić, w ofierze złożyć je Bogu.
Tyś przecież czysta; Anioł poświadcza. Po cóż Tobie ofiara?
Dziecina Twoja, którą nam dajesz. Pan nasz, ufność i wiara.
My znamy chęci. Matko chwalebna - dajesz przykład pokory,
Bo dumny człowiek, grzesznik, przestępca, rzadko do niej jest skory.
Więc klęka w bramie. Syna oddaje, kapłan bierze je w ręce;
Natchniony starzec, Symeon wierny, mówi w szczerej podzięce:
Dziękuję, Panie, żeś mi pozwolił widzieć świata zbawienie,
Narodów chwałę. Przyjmij, mój Zbawco, pokłon i uwielbienie.
Do Matki-Dziewicy, w duchu proroczym, słowa smutku powiada
Miecz serce zrani, męczyć gdy będą Zbawcę ludzi - i biada.
W tej chwili dusza Maryi Panny jakby Bożym kapłanem
Oddaje niebu, po dobrej woli, co z nieba było Jej danem.
My pamięć Twoją dziś obchodzimy, Twą świętość, czystość, pokorę,
I Ciebie dzisiaj kornie prosimy: Bądź nam za życia podporą.
0 Komentarze:
Prześlij komentarz