Jezu mój, miłuję Cię i pokładam całe moje upodobanie w Tobie, ponieważ godzien jesteś całej mojej miłości. Chcę dać Tobie całą miłość moją oraz pragnę, aby Ciebie razem z Matką Najświętszą wszyscy w niebie i na ziemi coraz więcej miłowali. Proszę Cię więc, aby wypełniała się Twoja wola w niebie jak i na ziemi, szczególnie we mnie i przeze mnie, zawsze i wszędzie. Wyrażam skruchę, że Ciebie nie miłowałem tyle na ile zasługujesz, oraz że znieważałem Cię. Współczuję wraz z Tobą Jezu za to, że tak wielu ludzi obraża Ciebie, a tak mało naprawdę Cię miłuje. Chcę więc czynić i cierpieć wszystko, co dla mnie możliwe oraz nieustannie błagać Cię o to, aby Cię wszyscy coraz goręcej miłowali. Jezu Chryste, postanawiam z miłości ku Tobie naśladować każdą z cnót, których stałeś się dla mnie przykładem. Pragnę jedynie tego i o to Cię proszę, aby się to ze mną i we mnie stało, dzięki czemu będę mógł rzec z całą prawdą: Żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus (Gal 2,20). Postanawiam więc każdą myślą i każdym pragnieniem zawsze i wszędzie być zwróconym ku Twojej miłości. Ośmielam się pragnąć także uczynić coś heroicznego dla miłości Twojej, a szczególnie cierpieć na sławie i na zdrowiu, na duszy i ciele, a także dla miłości Twojej śmiercią męczeńską w katuszach umrzeć. Przyjdź Duchu Święty i rozpal ogień Twojej miłości we mnie! Daj mi tę miłość jaką chcesz, kiedy chcesz, mimo mej nędzy, głupoty, niegodności i niegodziwości! Wszystko przez Ciebie Maryjo. Amen.
Sługa Boży Bernard Łubieński
0 Komentarze:
Prześlij komentarz