Modlitwa poranna

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. 

Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Wierzę w Boga ...

Pod opieką Najświętszego Serca Twojego, Zbawicielu mój Jezu, zaczynam dzień nowy. Wielu ludzi pomarło tej nocy, a mnie jeszcze zachował przy życiu. Dla czegoś mnie zachował? Dlatego, abym Ci nadal wiernie służył. Za łaski Twoje dziękuję Ci serdecznie słowami Psalmisty: „Dobrowolnie będę ofiarował Tobie i będę wyznawał Imieniowi Twemu Panie, albowiem dobre jest. Bo ze wszelkiego utrapienia wyrwałeś mię a oko moje wzgardziło nieprzyjacioły moje.“ (Ps. 53). 
Uwielbiam Cię, Boże, Trójco Najświętsza! Tyś mnie stworzył, Ojcze niebieski, Tyś mnie powołał do służby Twojej. Pokłon Ci oddaję, Synu Boży! Tyś mnie umiłował ogniem miłości Serca Twojego, Tyś mnie odkupił na krzyżu najdroższą krwią Twoją. Upadam przed Tobą, Duchu Święty, Tyś mnie uświęcił i uczynił przybytkiem Twoim. Daj mi Boże, chwalić Cię z Aniołami w niebie. 
Zbawicielu mój najdobrotliwszy, Serce Twoje pragnie zbawienia mojego. Ty nas upominasz: „Módlcie się i czuwajcie, abyście nie wpadli w pokuszenie. Proście a będzie wam dano. O cokolwiek prosić będziecie Ojca w Imię moje, da wam.“ Otóż proszę Serce Twoje, o Jezu, aby dusza moja dzisiaj i przez wszystkie dni życia mego zachowaną została od upadku w grzech śmiertelny i od zatwardziałości serca. A jeślibym upadł z krewkości lub z podszeptów szatana, dopomóż mi natychmiast szczerze żałować za grzechy moje. Pocieszaj mnie w smutku, oświecaj mnie w ciemności, utwierdzaj mnie w wierze katolickiej, błogosław moim pracom, uczyń serce moje podobnym do Serca Twojego. Niechaj Serce Twoje będzie moją pociechą i słodyczą. 
Ofiaruję Tobie, o słodkie Serce Jezusa, wszystkie moje myśli, słowa uczynki i utrapienia dnia dzisiejszego i całego życia mego. W połączeniu z Najświętszym Sercem żyć i umierać pragnę. 
Wszechmogący Boże, Tobie też polecam Kościół katolicki, kapłanów, biskupów, Ojca Świętego, wiernych i niewiernych, sprawiedliwych i niesprawiedliwych, chorujących i umierających, krewnych i przyjaciół, żyjących i zmarłych. 
Najświętsza Panno Maryjo, Tyś matką Zbawiciela naszego. Pod Twoją opieką zaczynam ten dzień i chcę go też zakończyć. Bądź zawsze moją Matką niebieską i obronicielką. Macierzyńskie Serce Twoje niech mnie od złego zachowa. 
Święty Aniele Stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój. Jako we dnie, tak i w nocy, bądź mi zawsze ku pomocy. 
Święty Józefie, którego opiece powierzony był Syn Boży, Tobie się polecam teraz i w godzinę śmierci mojej". 
Wszyscy Aniołowie i Święci niebiescy, czuwajcie nade mną i módlcie się za mną. A duszom wiernych zmarłych daj Boże odpoczynek wieczny. Amen.

źródło: Modlitewnik "Serce Jezusa, Gorejące ogniska miłości czyli Książeczka dla Czcicieli Serca Jezusowego" str.21. Rok wydania 1916 

Drukuj to!

CONVERSATION

0 Komentarze:

Prześlij komentarz