O najwspanialsza królowo nieba i ziemi. Najświętsza Maryjo Częstochowska!
Oto ja niegodny sługa Twój, staje przed Tobą; wznosząc błagalnie ręce do Ciebie i z głębi serca mego wołam: O Matko najlitościwsza!
Ratuj mnie, bo tylko w Tobie moja nadzieja; jeżeli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż pójdę?
Oto ja niegodny sługa Twój, staje przed Tobą; wznosząc błagalnie ręce do Ciebie i z głębi serca mego wołam: O Matko najlitościwsza!
Ratuj mnie, bo tylko w Tobie moja nadzieja; jeżeli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż pójdę?
Wiem, droga Matko, że serce Twoje pełne litości wzruszy się moim błaganiemi wysłucha mnie w mojej potrzebie, gdyż wszechmoc Boska w Twoim ręku spoczywa,której Swego upodobania.
A więc Maryjo!
Błagam Cię powstań i użyj Swej potężnej mocy, rozpraszając wszystkie cierpienia moje, wlewając błogi balsam do mej zbolałej duszy.
O najszlachetniejsza Pocieszycielko wszystkich strapionych; a więc i moja szczególna Opiekunko.
Wprawdzie czuję to dobrze w głębi duszy, że dla grzechów moich niegodzien jestem, abyś mi miłosierdzie świadczyła, lecz błagam Cię, o droga Matko!
Nie patrz na mnie przez owe grzechy moje,ale spojrzyj przez zasługi najmilszego Syna Twego i przez Jego Najświętszą krew, którą przelał za mnie na haniebnym krzyżu; pomnij o najmilsza Matko, na te cierpienia, jakich Sama doznałaś, stojąc pod krzyżem i na współumarła patrząc na śmierć drogiego Syna Twego. A zatem, przez pamięć na to wszystko, o Matko!
Nie odmów mej pokornej prośbie, ale ją łaskawie wysłuchaj, a będąc przez Ciebie pocieszonym, wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Amen.
Drukuj to!
Błagam Cię powstań i użyj Swej potężnej mocy, rozpraszając wszystkie cierpienia moje, wlewając błogi balsam do mej zbolałej duszy.
O najszlachetniejsza Pocieszycielko wszystkich strapionych; a więc i moja szczególna Opiekunko.
Wprawdzie czuję to dobrze w głębi duszy, że dla grzechów moich niegodzien jestem, abyś mi miłosierdzie świadczyła, lecz błagam Cię, o droga Matko!
Nie patrz na mnie przez owe grzechy moje,ale spojrzyj przez zasługi najmilszego Syna Twego i przez Jego Najświętszą krew, którą przelał za mnie na haniebnym krzyżu; pomnij o najmilsza Matko, na te cierpienia, jakich Sama doznałaś, stojąc pod krzyżem i na współumarła patrząc na śmierć drogiego Syna Twego. A zatem, przez pamięć na to wszystko, o Matko!
Nie odmów mej pokornej prośbie, ale ją łaskawie wysłuchaj, a będąc przez Ciebie pocieszonym, wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Amen.
0 Komentarze:
Prześlij komentarz