O Jezu Cudowny, któryś tyle razy strapionych pocieszał, a nieszczęśliwych ratował - Jezu pełen miłosierdzia, Tyś nadzieją i ucieczką moją. Wspomóż i mnie niegodnego w tym nieszczęściu, które mnie obecnie przygniata. A jeśli wiesz, że ten krzyż jest potrzebny dla mojego zbawienia - o Jezu, nie moja, ale Twoja niech zawsze spełnia się wola. Racz wesprzeć mnie, Jezu cudowny, Twą łaską, bym go nosił cierpliwie i z ochotnym poddaniem się wyrokom Twoim. Jeżeli cierpię, bym cierpiał z zasługą i przez ten krzyż wysłużył sobie wieczną nagrodę.
O Maryjo, Matko litościwa, w imię boleści, któreś wycierpiała na Kalwarii w godzinę śmierci Twojego Syna, wstaw się teraz za mną grzesznym dzieckiem Twoim i wyjednaj mi pomoc lub łaskę wytrwania w moich cierpieniach... Wstaw się za mną do Jezusa Miłosiernego,o Maryjo, Matko Pocieszenia. Amen.
Wszystkie moje cierpienia oddaję w Twoje ręce, o Jezu.
I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.
0 Komentarze:
Prześlij komentarz