O Zbawicielu mój najdroższy obchodząc świętą pamiątkę Twego chwalebnego wjazdu do Jerozolimy, w którym lud Syoński rzucał pod stopy Twoje gałązki palmowe śpiewając: Hosanna Synowi Dawidowemu, który idzie w Imię Pańskie, nie mam nic o Panie tak godnego cobym mógł złożyć pod stopy Twoje, ale pono najwdzięczniej przyjmiesz najpokorniejsze poddaństwo serca mego które Ci składam w ofierze; niech ono odtąd dla Ciebie tylko żyje, niechaj je odtąd żaden grzech nic zbrzydzi! Przyjm je o Panie i pobłogosław a jakoś pobłogosławił uścielłająeym drogę do miasta Świętego, tak też racz pobłogosławić chatki nasze, wioski nasze, pola nasze, i bydełko nasze, słowem całą chudobę naszą, dokąd te palmy przez sługę Twego Kapłana poświecone poniesiemy z wiarą żywą i z prawdziwą modlitwą.
za: "Droga do zbawienia : książka do nabożeństwa dla ludu polskiego." (1863r.)
0 Komentarze:
Prześlij komentarz