O Maryjo, kotwico nadziei, gwiazdo na tym morzu życia, Pocieszycielko strapionych i jedyna nasza Matko najczulsza, daj dziś skłonny posłuch moim życzeniom; wysłuchaj westchnień moich; przyjmij błagania biednego serca mego.
Nie wiem do kogo mam się zwrócić i komu zmartwienie moje powierzyć, jednak bardzo jestem nieszczęśliwy i pomocy potrzebujący. Do Ciebie więc Maryjo, moja Opiekunko i najukochańsza Matko, do Ciebie z pełną ufnością się uciekam; wesprzyj mnie w zupełnym moim opuszczeniu i wyratuj mnie z mojej nędzy i z tych licznych niebezpieczeństw, jakie mnie otaczają! Jesteś Matką nieszczęśliwych, strzeż więc mojej słabości, o najlepsza Dziewico.
Spojrzyj na mnie łaskawym wzrokiem z majestatu tronu Twojego i wysłuchaj gorącej prośby pokornej duszy mojej, która bezustannie chciałaby do Ciebie wołać: "O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy". Amen.
za: Przewodnik chrześcijanina rzymsko-katolickiego. (1905r.)
Drukuj to!
0 Komentarze:
Prześlij komentarz