Tobie o najdroższy Zbawicielu, w lichej szopce w ubożuchnym żłobku, na garstce sianka złożonym, mędrcy świata i królowie oddają najwyższy hołd uwielbienia i składają najkosztowniejsze dary. Otóż i ja ubogi prostaczek wraz z niemi upadam przed Tobą, błagając Cię najpokorniej, daj mi zamiłowanie ubóstwa. Daj mi ubóstwo ducha, a będę bogatszym nad wszystkich Królów i nad wszystkich Panów, daj mi mądrość krzyża świętego, a będę mędrszy nad wszystkich mędrców świata tego.
Tobie o Najdroższy Zbawicielu nawet nierozumne bydlątka wół i osioł oddają pokłon głęboki, poznając Pana swego, a ja obdarzony rozumem, stworzony na obraz i podobieństwo Twoje, miałżebym nie poznawać Ciebie, nie kochać Cię! ach będę Cię kochał, będę Cię kochał póki mi sił stanie!
Tobie o Jezu mój cześć i pokłon oddaję. Jako rozpaliłeś nad ubogą stajenką betleemską jasną gwiazdę, która zarówno królów jak i ubogich pastuszków wiodła ku Tobie, tak rozpal miłością Twą serce moje, ażeby nią wiecznie dla Ciebie gorzało. Przyrzekam Ci panie i Zbawicielu mój że tak będę czuwać, tak się będę modlić i tak pracować aby mi światło to nie zagasło na wieki. Amen.
za: "Droga do zbawienia" (1863r.)
0 Komentarze:
Prześlij komentarz