Jezu, nie ma człowieka, który nigdy nie zgrzeszył, nie ma takiego, na którego ciele czy duszy nie ma żadnych ran, a Ty nasze rany chcesz uzdrawiać - Twoją Krwią. Tak wielu ludzi dzisiaj cierpi, z różnych powodów, w różny sposób, niektóre rany nosząc w sobie od lat, niekiedy od czasu życia pod sercem mamy. 

Poranieni, dalej ranimy innych. Przychodzę dzisiaj do Ciebie i przynoszę Ci wszystkie rany mojego życia i wszystkie rany, które w swoim życiu zadałem. 

Zanurzam siebie i każdego w Twojej Przenajdroższej Krwi i proszę, by Ona przyniosła nam uzdrowienie którego tak bardzo potrzebujemy. Amen.