Modlitwa na Zielone Świątki

Pokłon i dzięki Tobie niech będą, o Boże, źródło wszelakiéj światłości, dawco wszelkiego dobrego! żeś Uczniów Syna Twego Duchem świętym napełnił i ich jako posłańców Swoich wysłał, aby nauka zbawiająca po całym świecie ogłoszoną została. Jak wielkieś cuda za nich i przez nich uczynił! Byli oni przedtém wprawdzie ludźmi dobrego serca, ale jeszcze słabi, bojaźliwi i różnym ułomnościom podlegli. Przez Ducha świętego nowa im zajaśniała światłość, a święta gorliwość ich serca rozpaliła. Przez niego zrozumieli naukę Chrystusową i tak mocno w niéj ugruntowani zostali, że przy niéj z utratą nawet życia obstawali. Darami Jego uzbrojeni i wzbogaceni, z nieustraszoném sercem, szli na wszelkie niebezpieczeństwa. Przeszkody uprzątali, nie lękali się ani zajadłych swych nieprzyjaciół, ani mąk, ani śmierci. Mężnie następowali na zabobony i zbrodnie, opowiadali pokutę i odpuszczenie grzechów, a jako oczywiści świadkowie Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychpowstałego, prawdziwym Zbawicielem świata Go ogłosili. Przez ich kazania lud się tysiącami do Chrystusa nawracał i zbawienia dostąpił. Tym sposobem Chrześcijaństwo na świat wprowadzone, Chrześcijański Kościół i królestwo Jezusa Chrystusa na ziemi założoném było. Twoje to jest dzieło, o Boże! za pomocą Ducha świętego, któregoś im przez Syna Twego udzielił, aby mogli to wszystko wykonać, wszelkie przeszkody i nieprzyjaciół zwyciężyć i dla nas wierzących żywot wieczny zgotować. Amen. 

Dzięki, wieczne dzięki niech Tobie będą. o Panie! żeś trudy i kazania Twoich Apostołów tak sowicie pobłogosławił. My jeszcze z pracy ich używamy owoców, albowiem nam także Ewangielia, ta radosna nowina odkupienia, opowiadaną bywa. A Duch święty, który na pierwszych Uczniów zstąpił i teraz nieustannie mieszka, zbawienie sprawuje. Duch święty jest Duchem prawdy i miłości, który nas oświeca i umacnia, cieszy i poświęca, i takimi czyni, jakimi dzieci Boskie i uczniowie Chrystusowi być powinni. 

Niechże więc i ja, o Boże! jak niegdyś Apostołowie, skutków Twego Ducha świętego na sobie doznawam, którego Syn Twój tym wszystkim przyobiecał, którzy Cię o Niego z upragnieniem serdecznym prosić będą. Nie potrzebuję ja wprawdzie owych nadzwyczajnych darów, które im do godnego sprawowania urzędu potrzebne były, ani się téż od Ciebie cudownego natchnienia lub tak cudownej łaski spodziewać mogę, któraby mnie bez szczeréj chęci i dołożenia się mego oświecić i poświęcić miała. Ale jeżeli nauki Chrytusowéj pilnie słuchać, chętnie na nią uważać i wiernie jej strzedz będę, jeżeli środków do życia poprawy użyję; jeżeli każdej sposobności do grzechu z radością unikać i na przestrogi sumienia mego, jak na głos Boski zważać będę, tedy się spodziewać mogę, że Duch święty i mnie téż oświeci, ożywi i poświęci. Lubo Jego Boskiéj istoty nie pojmuję, przecież Jego mocnej łaski na sobie doznawać będę. On mnie w czasie pokus umocni. On w utrapieniu doda mi sił i ufności, On zawsze będzie moim pomocnikiem i pocieszycielem. Amen. 

za: "Anioł Stróż Chrześcijanina Katolika", Grudziądz 1893r .

Drukuj to!

CONVERSATION

0 Komentarze:

Prześlij komentarz