Miłości Boża, więzi świętości, która jednoczysz Ojca Wszechmogącego i Jego Błogosławionego Syna; Duchu Obrońco, który możesz wszystko; słodki Pocieszycielu smutnych, napełnij moje serce mocą Twego uzdrowienia. Niech Twoja miłosna obecność napełni radością, dzięki Twojej jaśniejącej i promiennej światłości, zakamarki mojego sumienia, które jest świątynią opuszczoną. Przyjdź i ożyw swą obfitą rosą to, co zwiędło w czasie długiej suszy.
Przyjdź, o przyjdź, Ty najlepszy Pocieszycielu mojej zbolałej duszy. Jesteś jej wsparciem w doświadczeniu i w trudnym życiu.
Przyjdź Ty, który obmywasz, co nieczyste i leczysz moje rany.
Przyjdź, Mocy słabych, podtrzymaj tych, którzy się chwieją.
Przyjdź, Ty, który pouczasz pokornych i zwyciężasz zarozumiałych.
Przyjdź, Ojcze sierot, pełen czułości, który osądzasz pobłażliwie wdowy.
Przyjdź, nadziejo biednych, umocnienie tych, którzy się potykają.
Przyjdź, cudowna chwało wszystkiego, co żyje.
Przyjdź, gwiazdo marynarzy i porcie rozbitków.
Przyjdź, jedyne zbawienie umierających.
Przyjdź, najświętszy z duchów, przyjdź i zmiłuj się nade mną.
Uczyń mnie podobnym do Ciebie i pochyl się łaskawie nade mną.
Niech moja małość znajdzie łaskę u Twojej wielkości, moja słabość w Twojej sile i mocy.
Niech wszystko się stanie według Twego nieskończonego miłosierdzia, przez Jezusa Chrystusa, mojego Zbawiciela, który żyje w jedności z Ojcem i z Tobą, który jest Bogiem na wieki wieków. Amen
św. Jan z Fecamp
0 Komentarze:
Prześlij komentarz