Modlitwa po Mszy Świętej

Podziękowanie Panu Bogu

O niewypowiedziana dobroci, Jezu najłaskawszy! Jakże mam godnie podziękować, żeś mi dozwolił być przytomnym Twej Boskiej ofierze, żeś mię raczył cierpliwie znosić przed Swojem obliczem. Jakże się rozpłynę we łzach żalu tu przed Twym świętym ołtarzem, ja nędzne i pełne grzechu stworzenie, co pragnę na wieki w niebieskiej szczęśliwości z Tobą królować, a oto i przez jednę chwilę nie mogłem wytrwać w zupełnem nabożeństwie na rozmyślaniu męki Twojej. Więc, iż dzięki i błaga nie moje nie jest nic w oczach Twoich, ani nie mogą być godne Twego miłosierdzia: przetoż Ci ofiaruję tę przenajświętszą ofiarę uczynioną przez ręce kapłańskie, za najwdzięczniejszą ją Tobie dziękę i chwałę być rozumiejąc, gdyżeś Ty sam, o Boże, postanowił, abyśmy to na pamiątkę Twoją czynili. Niechże mi ona będzie zasłoną na wszystkie grzechy przeszłe, i tarczą od wszystkich grzechów przyszłych, niech będzie przebłaganiem Twej sprawiedliwości, iżbyś raczył win moich nie pomnieć, a dał mi się doskonalić we wszystkich cnotach Chrystusowych na zasłużenie królestwa wiecznego. Przez krew Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

Do Najświętszej Panny

O Pani nasza, Ucieczko grzeszników, błogosławiona Maryo Panno, do Ciebie z żałością i skruchą, żem tak nieczule patrzał dopiero na mękę Syna Twego, uciekam się, Matko najdobrotliwsza! Prosząc, abyś mi jako synowi winę odpuściwszy, u Syna swego Boskiego łaskę wyjednać i ubłagać raczyła, aby mi to nie było na zatracenie na sądzie wiecznym poczytane, co bym sobie i innym zbawiennego być rozumiał. Proszę Cię przez najmiłosierniejsze macierzyńskie serce Twoje, przez miłość Pana Odkupiciela naszego, abyś mię miała za sługę swego i w obronie swej od wszelkiego złego uchowała; abyś mię po tem wygnaniu ziemskiem do błogosławieństwa pożądanej i wiecznej ojczyzny Świętych przyczyną swoją wprowadziła: gdzie królujesz z Synem Twoim Panem naszym Jezusem Chrystusem, który jest Bóg w Trójcy świętej jedyny na wieki wieczne. Amen.

Ojcze nasz ..., Zdrowaś Maryo ..., Wierzę w Boga …itd.

Modlitwa św. Bernarda do Najświętszej Panny Maryi

Bądź pozdrowiona Królowo miłosierdzia, Pani tego świata, Królowo niebieska, Panno panny przechodząca, święta między świętymi pierwsze miejsce trzymająca, zwierciadło wszelkiej doskonałości. Niech Twoja litościwa miłość tęż łaskę, którąś Ty u Pana Boga znalazła, jednając świętemi modlitwami Twemi grzesznym odpuszczenie, chorym uzdrowienie, serca struchlałego ludziom umocnienie, pociechę smutnym, a pomoc upadłym - jawną i świadomą światu uczyni. Przez Cię niech mamy przystęp wolny do Syna o błogosławiona Panno, któraś łaskę znalazła, Rodzicielko żywota, Matko zbawienia! Aby nas Ten przez Cię przyjął, który nam jest przez Cię danym. Twoja niewinność niechaj u Niego wymówi winę naszej skazitelności; Twoja pokora Panu Bogu miła niech nam zjedna odpuszczenie naszej próżnej nadętości; Twoja obfita miłość niech po kryje wielkość naszych nieprawości ; Twoja błogosławiona płodność niech udzieli zasług obfitości. O Pani nasza, pośredniczko nasza, orędowniczko nasza, racz nas Synowi Twemu ofiarować. O błogosławiona Panno! Spraw to przez łaskę, którąś znalazła; przez mnóstwo przywilejów, któreś zasłużyła, przez miłosierdzie, któreś porodziła: aby ten, który przez Cię raczył się stać uczestnikiem naszej nędzy i niedoli, za przyczyną Twoją uczynił nas uczestnikami chwały swej i szczęśliwości, Jezus Chrystus, Syn Twój, Pan nasz, który jest nad wszystko błogosławionym na wieki. Amen.

Modlitwa do swego Anioła Stróża

O stróżu mój niebieski, duszy mojej przewodniku i nieodstępny towarzyszu, obrońco i opiekunie! Aniele dobry, Ty, który nieustannie błagasz Boga w Trójcy jedynego o łaski i miłosierdzie nade mną grzesznym, pod skrzydła opieki Twojej oddanym: składam Ci najpokorniejszą dziękę, a proszę, iżbyś mię nigdy w uczynkach i myślach moich nie odstępował ; iżbyś mię, jako nierozumne i zuchwałe dziecię, sam we wszystkich potrzebach i przygodach za rękę prowadził, od grzechów powściągał, przeciw własnej woli i własnemu rozumowi zasłaniał, i od wszystkich innych mych nieprzyjaciół widomych i niewidomych statecznie bronił, czyniąc mię posłusznym natchnieniom Ducha Świętego i gotując mi szczęśliwe w Panu skonanie przez zasługi Jezusa Chrystusa. Amen.

źródło: Modlitewnik „Bóg Nadzieja Nasza” rok wydania 1864. Kraków

Drukuj to!

CONVERSATION

0 Komentarze:

Prześlij komentarz