Modlitwa przed Officyum albo też przed innem nabożeństwem.

Pan Jezus natchnął św. Mechtyldę, by idąc do chóru lub przed rozpoczęciem Offieyum, albo przed innemi modlitwami; odmawiała modlitwę następującą, zapewniając mocą Boskich obietnic, że to westchnienie nie zmarnieje. (Ks. 2, roz. 17).

Wszechmogący, wieczny Boże, ja najniegodniejsze stworzenie Twoje, stawam tu przed obecnością Majestatu Twojego, pragnąc serce swoje przed Tobą wylać, i Ciebie, Boga mojego, jak najlepiej uczcić i uszanować. Dlatego to w jedności i zjednoczeniu z tą miłością, z jaką Cię Syn ukochany uczcił i wszelkie dzieło okupu sprawował, będę zaczynał i wiernie kończył Offieyum (albo to nabożeństwo) życząc i pragnąc, abym Tobie taki hołd czci i chwały oddał, jakie Ci składały najzacniejsze człowieczeństwo Zbawiciela mojego i Najświętsza Panna Marya. Będę więc polegał z modlitwami swemi na mocy i dzielności Serca Jezusowego! Będę się modlił w mocy najświętszego Imienia Jezus, w imię wszystkich Aniołów, Świętych i ludzi sprawiedliwych ku większej czci i chwale Twojej, Panie Boże, prosząc pokornie, abyś mnie raczył strzec od wszelkiego roztargnienia i oziębłości i to sprawił, aby ta dań modlitw przeze mnie odprawionych, stała Ci się miłą. Amen.

źródło: Modlitewnik
           "Bóg Moją Miłością str. 8.

Drukuj to!

CONVERSATION

0 Komentarze:

Prześlij komentarz