Gdy św. Mechtylda w gorzkości serca swego rozmyślała, jak niedbale Bogu służy, rzekł do niej Chrystus Pan: Jeśli to wszystko, coś przez niedbalstwo opuściła, znowu chcesz odzyskać, pozdrawiaj Serce moje w Boskiej Jego dobroci sposobem następującym:
(Ks. 3, ros. 3)
Witaj najsłodsze Serce Jezusa, wdzięczne narzędzie samej Trójcy Przenajświętszej! Witaj miodopłynne Serce Jezusowe wszelkiej dobroci pełne i żywe źródło łask nieprzebranych! Witaj Serce Jezusowe najukochańsze, wszelkich bogactw Boskich najszlachetniejsza skarbnico! Tysiąc tysięcy razy chwalę Cię, wielbię Cię, pozdrawiam Cię przez Boską dobroć Twoją za to, że jesteś źródłem, z którego wszelka dobroć i miłosierdzie spływają. O szlachetne i drogie Serce Jezusa Chrystusa! Przez wzajemną miłość, jaka Cię łączy z Trójcą Przenajświętszą, pozdrawiam Cię i wielbię w obfitości wszystkich łask, jakie się już zlały i bez końca zlewać będą na wszystkie święte i pobożne dusze, które tylekroć skropiłeś i napoiłeś źródłem Boskich pociech swoich.
O Serce Jezusa, Serce słodkie, o Serce Jezusa, Serce wdzięczne, o Serce Jezusa, Serce przyjemne, o Serce słodkością płynące, obfitujące we wszelką dobroć, pełne miłości! W Tobie samem zatapiam duszę moją, a w głębokości miłosierdzia Twego, grzebię cały ciężar nieprawości i niedbalstw moich. Ofiaruję Ci wszystkie moje nędze i przykrości, Tobie polecam życie swoje i koniec jego. O Serce przesłodkiej wonności, woniejąca wdzięczności Ofiaro najgodniejsza, ofiaruj się samo na złotym Ołtarzu przejednania ludzkiego, w nagrodę tych wszystkich dni, w których nie oddawałem Bogu tego, co powinienem.
Błogosławię Cię, Serce Jezusa najszlachetniejsze w onej miłości, w której z najczystszej krwi Maryi Panny jesteś stworzone za sprawą Ducha Przenajświętszego! Wielbię Cię Serce Jezusa w tej miłości, w której Cię sama Trójca Przenajświętsza napełniła Boskimi darami. Wychwalam Cię Serce Jezusa najukochańsze, w tej miłości, jaką zawsze pałałeś ku narodowi ludzkiemu. Czczę Cię Serce Jezusa najłaskawsze w onej miłości, w której na krzyżu konając dopuściłeś, że Cię zraniono. Chwalę Cię Serce Jezusa najwierniejsze w onej miłości, w której dozwoliłeś, że za przebiciem włóczni krew i woda z Ciebie się toczyły. A teraz, o Przenajdostojniejsza Trójco, przez to błogosławione Serce chwalę, wielbię, błogosławię Ciebie, że potrafiłaś, umiałaś i że chciałaś zlać na to Przenajszlachetniejsze Serce taką wielkość darów i niepojętą łask obfitość. Z miłością, na jaką tylko zdobyć się mogę, z miłości ku Twemu nieogarnionemu Majestatowi, ofiaruję toż samo Serce najsłodszego Jezusa jedynie zacne, Serce przepełnione dobrocią Bóstwa i doskonałą szczęśliwością. Proszę Cię, niechaj to samo Serce za mnie raczy nagrodzić i naprawić wszystko złe przeze mnie popełnione lub przez niedbalstwo zaniechane. Amen.
0 Komentarze:
Prześlij komentarz