Pięć westchnień do Pana Jezusa

które człowieka bardzo ku Niebu wznoszą, a których sam Chrystus Pan św. Mechtyldę nauczył.

(Ks. 2, roz. 35)

Słodki Jezu! wzdycham do Ciebie, łącząc się z tą chwałą, jaka z Ciebie na wszystkich Twoich wybranych spływa; chciałbym tym sposobem zadośćuczynić onej chwale, którą by Cię wszystkie stworzenia chwalić i wielbić powinny.

Miłościwy Jezu! wzdycham do Ciebie, łącząc się z tą wdzięcznością, jaką wybrani Twoi czerpią w przechwalebnem Sercu Twojem, dla podziękowania za dobrodziejstwa, jakiemi ich obdarzyłeś.

Wdzięczny Jezu! wzdycham do Ciebie za swoje i wszystkich grzechy, łącząc się z tą Boską cierpliwością, z jaką znosisz i dźwigasz nieprawości wszystkich ludzi.

Najukochańszy Jezu! wzdycham do Ciebie, łącząc się z tem Boskiem pożądaniem zbawienia ludzi, jakiem pałałeś będąc tu na ziemi i pragnąłeś tego, żeby wszyscy ludzie Bogu chwałę oddawali, a duszę swoją zbawili.

Dobry Jezu! wzdycham do Ciebie, łącząc się ze wszystkiemi modlitwami, jakie z Boskiego Serca Twojego oraz z serc wszystkich Świętych, kiedykolwiek zlały się na żywych i umarłych. Amen.

źródło: Modlitewnik
           "Bóg Moją Miłością" str. 90.

Drukuj to!

CONVERSATION

0 Komentarze:

Prześlij komentarz