Ofiarowanie się Panu Bogu

Skoro św. Gertruda podobną modlitwę Bogu ofiarowała, ukazał jej się Chrystus Pan, przedstawiając Trójcy Najświętszej ofiarę jej w kształcie drogiego podarunku. A podczas, gdy środkiem nieba przechodził, całe wojsko Niebieskie dla zacności tej ofiary zdało się na kolana upadać. Skąd poznała, iż kto Bogu modlitwy swoje lub inne uczynki ofiaruje, całe niebo zanosi je jako miłe podarunki do tronu Boga; gdy zaś kto własne zasługi łączy z Chrystusowemi, wówczas Święci czczą je, jak się wyżej powiedziało. 

(Ks . 4, roz. 4)

O Boże! najwyższy Panie nieba i ziemi, ja najniegodniejsze stworzenie Twoje, ofiaruję Ci na ołtarzu Najsłodszego Serca Jezusowego, siebie samego, ze wszystkiem czem jestem i co zdołałem uczynić, oraz ze wszystkiemi dobrami, jakich nieprzebrana dobrość Twoja kiedykolwiek mi użyczyła. Nadto ofiaruję Ci wszystkie skarby i bogactwa świata tego, wszystkie jedynowładztwa, królestwa, księstwa, zaszczyty i godności. Ofiaruję Ci je z tą wolą, iż gdybym to wszystko miał, chciałbym to rozdać między ubogich i na dobre uczynki obrócić, a sam dla miłości Twojej pragnąłbym zostać w takiem ubóstwie, w jakiem teraz jestem.

Nadto składam na tymże Ołtarzu i ofiaruję Ci wszystkie dobre uczynki, nabożeństwa, zasługi i świątobliwość wszystkich sprawiedliwych, wszystkie uciski, dolegliwości, krzyże, nędze i ubóstwo wszystkich ubogich, uciśnionych i chorych, wszystkie kary, morderstwa, rany, wylew krwi i śmierć wszystkich męczenników, wszystkie pokusy i umartwienia, czuwania, posty i przykrości wszystkich wyznawców; wszystką miłość, wstrzemięźliwość i niewinność wszystkich Panienek świętych. Wszystkie te zasługi ofiaruję Ci jak gdyby moją były własnością i jak gdybym ja to wszystko najszczerszą intencyą sam uczynił.

Po trzecie, ofiaruję Ci całą zupełność łaski i chwały, jaką Świętych swoich w niebie, a najbardziej najprzenajdostojniejszą Pannę i Matkę Jednorodzonego Syna Twojego tak obficie obdarzyłeś, iż tego żaden rozum ludzki dostatecznie pojąć nie może. Nade wszystko jednak ofiaruję Ci dobre uczynki i zasługi Syna Twojego na ziemi nabyte; wszystkie łaski i dobra, zaczerpane ze skarbu najbogatszego Trójcy Przenajświętszej, a potem zlane na najświętsze człowieczeństwo. Na widok tylu cudów, pragnę w imieniu wszystkich Niebieskich, ziemskich i piekielnych stworzeń sławić Twoją wspaniałość. Za pomocą owego dźwięcznego narzędzia, to jest przez ubóstwione Serce Syna Twojego chcę w mocy Ducha Świętego Pocieszyciela głosić chwałę i dziękczynienie, a to imieniem nieba, ziemi, jako i piekieł, i tak oddać Tobie to, co Ci się należy.

Ofiaruję Ci nareszcie nieoszacowany skarb bogactw i doskonałości, zawarty w Boskiej Istocie Twojej, a której jedna Osoba drugiej niepojętym sposobem użycza. Dziękuję Ci całą mocą niepojętej miłości, na jaką zdobyć się mogę, za to, że zawierasz sam w sobie i dla siebie samego tak niezmierzone skarby pociech, użyczając ich wybranym swoim przez całą wieczność, Przeto Królu nasz, żyj na wieki! i zażywaj tego dobra, którem Ty sam jesteś, wiecznie bez końca, a nam nędznym na tym padole płaczu zostającym użyczaj czasami odrobin z Pańskiego Stołu Twego. Amen.

źródło: Modlitewnik
           "Bóg Moją Miłością" str. 73.

Drukuj to!

CONVERSATION

0 Komentarze:

Prześlij komentarz