w którem Chrystusowa natura ludzka wychwala za nas Boga, w tymże Chrystusie.

Niech Cię błogosławi za mnie, Najsłodszy Jezu! wyniszczenie Boskiego Majestatu Twego, przez które na nas spadły skarby wiecznej szczęśliwości.

Niech Cię błogosławi owa dobroć, która Cię skłoniła do przyjęcia naszej natury, przez co nas uczyniłeś uczestnikami Bóstwa swojego.

Niech Cię błogosławi wygnanie, któreś trzydzieści lat cierpiał, a przez które dusze skazane na wieczną zgubo znowu doprowadziłeś do pociech wiekuistych.

Niech Cię błogosławią wszystkie strapienia i bole człowieczeństwa Twojego, przez które uświęciłeś wszystkie prace nasze i dolegliwości.

Niech Cię błogosławi doświadczenie rozmaitych nędz naszych, przez które stałeś się nam Ojcem wszelkiego miłosierdzia.

Niech Cię błogosławią wszystkie krople Krwi Twojej najdroższej, przez które obmyłeś nas z brudów grzechowych.

Niech Cię błogosławią najdroższe blizny ran Twoich Przenajświętszych, któremi nam okupiłeś dziedzictwo pałaców wiecznych.

Niech Cię błogosławi gorzkość śmierci Twojej najdroższej, jaką Ci dla nas niezwyciężona miłość Twoja zadała.

Niech Cię błogosławi słodycz nieporównana ubóstwionego Serca Twojego, które złamane zostało na krzyżu mocą boleści i miłości.

Niech Cię błogosławi Ciało najczystsze człowieczeństwa Twojego, przez które stałeś się nam najwierniejszym bratem.

Niech Cię za mnie błogosławi Twoja j własna chwała tryumfująca, przez którą r zasiadasz w ciele naszem na prawicy Ojca i zasiadać tam będziesz na wieki.

Nich Cię za mnie błogosławią własna Twoja miłość, cześć i dostojeństwo, któremi dziwnie się nasycają całe wojska niebieskie.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, chwała i Królowej Niebieskiej, chwała wszystkim zgromadzeniom Niebieskich hierarchii na wieki.